Ból pleców jest zjawiskiem dość powszechnym, trudno znaleźć osobę, która nie boryka się z tym problemem.
Charakterystyczny jest również odwieczny problem „braku czasu" na pójście do lekarza, zgodnie z którym większość ludzi preferuje samoleczenie, do którego stosuje aktywnie reklamowane żele i maści niwelujące ból pleców.
Wraz z tymi środkami aktywnie reklamowane są plastry. Ten środek do leczenia pleców znany jest od dawna, ale w ostatnich latach nie cieszył się dużą popularnością, dopóki nie zajęli się nim wielcy producenci.
Aby zrozumieć, czy takie plastry są naprawdę skuteczne, należy zrozumieć możliwe przyczyny bólu pleców.
Dlaczego bolą mnie plecy?
Ból pleców może mieć wiele przyczyn. Najbardziej nieszkodliwe z nich to drobne kontuzje i skręcenia, które dana osoba może doznać podczas uprawiania sportu i pracy fizycznej.
Chociaż przy braku należytej uwagi na tak drobne urazy mogą mieć bardzo nieprzyjemne „opóźnione" konsekwencje, wpływając na stan gorsetu mięśniowego pleców i samego układu mięśniowo-szkieletowego.
Ale w ogólnym przypadku takie drobne obrażenia przypominają sobie ból przez kilka dni, po czym stopniowo znikają.
Ale najczęstszą przyczyną silnego bólu pleców jest osteochondroza i jej konsekwencje.
Choroba ta jest niebezpieczna, ponieważ rozwija się stopniowo i we wczesnych stadiach, kiedy można z nią jeszcze skutecznie walczyć, nie objawia się żadnymi praktycznymi objawami.
W przyszłości to właśnie ta choroba staje się przyczyną rozwoju różnych zespołów bólowych, powstawania przepuklin międzykręgowych i tak dalej.
Jeśli mikrourazy pleców można jeszcze zignorować, czekając na moment, w którym przestaną sprawiać ból, to nie zadziała z osteochondrozą - gdy ujawnią się jej konsekwencje, nie można wytrzymać silnego bólu przez długi czas i nadal trzeba iść do lekarza.
Ponadto, jeśli drobne urazy są skutecznie eliminowane improwizowanymi środkami, poważne choroby kręgosłupa muszą być leczone latami.
Główną przyczyną bólu w tej chorobie jest naruszenie korzeni nerwowych rdzenia kręgowego. Taka kompresja może wystąpić z różnych powodów, ale to właśnie ta kompresja powoduje prawie wszystkie zespoły bólowe.
Efekt rozgrzewający w leczeniu bólu pleców
Podczas leczenia urazów lub chorób pleców lekarze prawie zawsze zalecają „suche ciepło" wraz z niezbędnymi lekami.
Zwykle oznacza to owinięcie dotkniętej chorobą części ciała ciepłym puszystym szalikiem - tak, aby plecy na dotkniętym obszarze były dobrze „rozgrzane".
To „suche ciepło" poprawia krążenie krwi, dzięki czemu stan zapalny i obrzęk w pewnym stopniu zmniejszają się, co prowadzi do zmniejszenia nacisku na ściśnięty korzeń nerwowy.
W związku z tym zespół bólowy zmniejsza się. Oczywiście ta metoda sama w sobie nie poradzi sobie z silnym bólem, ale jest całkiem odpowiednia jako rodzaj środka pomocniczego.
Co więcej, można zauważyć, że przeważająca większość ludowych przepisów na ból pleców opiera się właśnie na tym efekcie rozgrzania dotkniętego obszaru pleców. I przy niezbyt intensywnym bólu takie metody z powodzeniem radzą sobie, chociaż nie pozwalają pozbyć się przyczyny ich wystąpienia.
Rozgrzewka jako alternatywa dla tabletów
Kiedy ból pojawia się w plecach, lekarze zwykle preferują leki. A takie metody w większości przypadków polegają na stosowaniu niesteroidowych leków przeciwzapalnych, które szybko łagodzą stany zapalne i zmniejszają ból.
Dlatego NLPZ dążą głównie do jednego celu - zmniejszenia bólu, z którym w większości przypadków skutecznie radzą sobie.
Ale takie leki mają poważną wadę - leczenie chorób kręgosłupa wiąże się z ich bardzo długotrwałym stosowaniem, w którym zaczynają pojawiać się skutki uboczne.
Najczęstszym z tych efektów jest zaburzenie przewodu żołądkowo-jelitowego. Na przykład leczenie przepukliny dysku może trwać nawet rok, a przyjmowanie NLPZ bez znaczących konsekwencji dla organizmu pacjenta rzadko może trwać dłużej niż miesiąc.
Prowadzi to do tego, że lekarze zmuszeni są przepisywać takie leki w minimalnych skutecznych dawkach i szukać alternatywnych metod leczenia.
Przede wszystkim zwracają uwagę na żele i maści, które są w dużych ilościach w aptekach.
Ale połowa z nich w tym przypadku nie jest odpowiednia, ponieważ cały ich efekt opiera się na działaniu wszystkich tych samych NLPZ. Maści o charakterze „rozgrzewającym" są znacznie droższe i mniej powszechne.
Inną popularną obecnie alternatywą jest właśnie plaster, który jest niewidoczny, bezpiecznie przymocowany do pleców i dość skutecznie łagodzi ból pleców.
Rodzaje naszywek na plecy
Tynk pieprzowy
Najstarszym i „zasłużonym" jest znany od bardzo dawna banalny plaster pieprzowy. Zasada działania jest prosta i klarowna – na lepką powierzchnię nakładana jest specjalna kompozycja pieprzu, która przy zetknięciu ze skórą działa drażniąco i rozgrzewająco.
Być może jedyną wadą takiego plastra jest nadmierna agresywność papryki, która przy najmniejszym naruszeniu zasad stosowania plastra może prowadzić do poważnego podrażnienia skóry.
A to poważnie ograniczy możliwości leczenia - obszaru objętego stanem zapalnym nie można masować, nie można już nakleić na niego kolejnego plastra ani nałożyć rozgrzewającego żelu lub maści.
Te niedociągnięcia stały się powodem poszukiwania alternatywnych kompozycji rozgrzewających, które będą nakładane na plaster z nie mniejszą skutecznością.
Znieczulaj bez rozgrzewania - plaster NLPZ
Kilku producentów bez zbędnych ceregieli postanowiło w prosty i wdzięczny sposób ominąć problem podrażnień skóry - te same niesteroidowe leki przeciwzapalne są po prostu nakładane na plaster, które stopniowo wchłaniają się w skórę i mają działanie terapeutyczne.
Dzięki temu plastrowi ból pleców jest usuwany wystarczająco szybko, ryzyko podrażnień jest minimalne, a kwestia przegrzania też nie jest tego warta. Ale ta łatka ma też wady.
Na przykład zdecydowanie nie są odpowiednie dla tych, którzy wolą, jeśli to możliwe, obejść się bez „chemii", ponieważ główny składnik aktywny jest taki sam jak w tabletkach, tylko wchodzi do organizmu przez skórę, powodując te same nieprzyjemne skutki uboczne.
Odbite ciepło
Inną opcją są tynki, które zawierają jedną lub drugą powłokę „odblaskową". Nie jest to tak ważne, jak nazwał to producent, esencja jest taka sama - ciepło uwalniane przez ludzkie ciało jest odbijane i akumulowane, dzięki czemu pojawia się efekt ocieplenia.
Naturalnie takie plastry praktycznie nie mają przeciwwskazań (ponieważ nie ma substancji czynnej), ale lepiej przykleić je nie na skórze, ale na pościeli.
„Cudowne plastry" z Chin
Istnieje wiele rodzajów plastrów, które zostały opracowane w Chinach w oparciu o lokalną tradycyjną medycynę. Skład takiego plastra zawiera wiele składników roślinnych, z których każdy (teoretycznie) powinien mieć określony efekt terapeutyczny.
Taki plaster to bardzo dobry wybór dla miłośników „naturalnego" leczenia, jego jedyną wadą jest niepotwierdzona skuteczność.